Dzień 6

Disiaj dzień 6! Po dwóch dniach surowej pogody i deszczu Bristol przywitał nas słońcem. Niestety tego dnia zaspałem na swój pierwszy autobus spod domu… Musiałem szybko skontaktować się z moją szefową, która na szczęście powiedziała, że nie będzie problemu oraz żebym tylko dotarł bezpiecznie. Czekając na inny autobus, który miał mnie zawieźć w moje miejsce pracy, miałem w końcu okazję przyjrzeć się okolicy przystanku i znajdującym się tam pomnikom. Zdjęcia niekoniecznie to oddadzą, ale jest cudownie. Zdziwiłem się troszkę, bo przechodząc tam w codziennym pędzie, nie zauważyłem tylu ciekawych rzeczy.

Po dotarciu do miejsca mojej pracy, w miejscowości Nailsea, moja przełożona poinformowała mnie oraz mojego kolegę Pawła, że dzisiejszego dnia odbędzie się szkolenie, które nazwaliśmy „Socjal Media na 102”. Dowiedzieliśmy się jak działa prowadzenie fanpage’a na Facebooku dla tak dużej działalności. Porobiliśmy parę zdjęć, które będą widnieć na stronach „Changing Lives”, a w przyszłym tygodniu szykują się szerokie działania promocyjne.

Po skończonej pracy udaliśmy się do domów, by coś zjeść i razem z Maćkiem oraz paroma innymi kolegami ruszyliśmy na miasto, by porobić parę zdjęć po zmroku. Ponieważ był to piątek, miasto i jego ulice zapełniły się ludźmi. Niemal na każdym rogu można było spotkać kogoś ciekawego i pozytywnego.

Mateusz