Jak co roku, w trakcie staży zagranicznych Erasmusa, przychodzi również czas na zwiedzanie zabytków i poznawanie kultury Niemiec. Tym razem odwiedziliśmy Lipsk – największe miasto Saksonii.
W ramach programu Erasmus+ w sektorze Kształcenie i szkolenia zawodowe (2023-1-PL01-KA121-VET-000117508) 30 uczniów naszego Technikum pod opieką 2 nauczycieli zwiedzali Lipsk. Nazwa miasta pochodzi od słowiańskiego określenia oznaczającego lipę. W mieście znajdziemy również wiele polskich elementów i powiązań.
Zwiedzanie miasta rozpoczęło się na uroczym rynku z renesansowym ratuszem. Krzyżowały się tu ważne szlaki średniowiecznej Europy – Via Imperii i Via Regia. Rynek otoczony jest przez liczne kamienice, wzniesione w różnych stylach. Na uwagę zasługuje jednak Kamienica Królewska, w której zamieszkiwał król Polski August II Mocny.
Lipsk bardzo mocno związany jest z sztuką, a szczególnie z muzyką oraz poezją i literaturą. Z tymi aspektami możemy zapoznać się między innymi odwiedzając kościół św. Tomasza. W tej gotycko-renesansowej świątyni pracował i tworzył Jan Sebastian Bach. Tu też znajduje się jego grób. W Lipsku tworzył również Goethe, dlatego znajdziemy tu jego pomnik.
Warto zobaczyć również Uniwersytet, Nowy Ratusz, czy po prostu pospacerować uliczkami zbiegającymi się w rynku.
Niezwykle ciekawym i budzącym podziw punktem miasta, jest Pomnik Bitwy Narodów upamiętniający największą bitwę okresu napoleońskiego, która w 1813 roku miała miejsce w okolicach Lipska. Ten ponad dziewięćdziesięciometrowy monument znajduje się około 5km od centrum miasta więc trzeba się do niego udać transportem publicznym. Pomnik otoczony jest sporym parkiem z zbiornikiem wodnym. Co ciekawe można zwiedzać go w środku, a pokonując ponad 300 schodów, można wejść na jego szczyt i podziwiać panoramę miasta.
Jednak najwięcej emocji wzbudziła nasza wizyta w fabryce BMW. Od kuchni mogliśmy poznać powstawanie czterech modeli samochodów. Fabryka o niesamowitej architekturze, naprawdę ogromnych rozmiarów, w bardzo dużym stopniu zautomatyzowana i stawiająca na nowoczesne, zrównoważone rozwiązania. W środku niestety nie można było robić zdjęć więc musicie uwierzyć nam na słowo.